sobota, 22 grudnia 2012

merry xmas!

Bardzo dawno mnie tu nie było. Może za dużo obowiązków, może po prostu lenistwo. A dzisiaj jest wyjątkowy dzień. Nie śpię od 9 rano (co bardzo rzadko mi się zdarza) i cieszę się na wszystko jak mała dziewczynka. Milion życzeń, milion podziękowań, prezentów, ale najważniejsze dla mnie teraz jest to, kto ze mną jest. Dopiero końcówka 2012 roku pokazała jak bardzo ważni są dla mnie najbliżsi i jak niewiele potrzeba mi do szczęścia. Najbliższe dni w rozjazdach, Sylwester zapowiada się baaardzo ciekawie, liczę, że całe jedzenie pójdzie w cycki i jaram się tym wszystkim, BO MOGĘ.












gejparty! 


niedziela, 4 listopada 2012

the end.






Bardzo ekscytujący czas. Jak widać, można żyć bez pewnych rzeczy i osób. Tydzień temu Tomaszkowa wixa, w środę Halloween, w piątek nocka z dziewczynami, a sobota półmetek. Jak ja lubię spotykać (starych) znajomych. <3


Nie ma to jak szukać mieszkania w Krakowie. :) na jutro nic nie zrobione, tak szczerze to nie mam na to humoru. Dywizjon leży, a ja nadal high life. Boli mnie głowa.

sobota, 27 października 2012

so tired.

Po wczorajszym jestem dość mocno wykończona, ale cóż, lecimy dalej! Dobra wycieczka do Twierdzy i siedzenie tam do 22, bolą mnie nogi, wracam do domu w piżamie z Myszką Mini :) mam chwilę czasu dla siebie, chyba spożytkuję to w dość sympatyczny i pospolity sposób.

Lubię robić sobie zdjęcia na matmie.


Zjedli mi ciasia ze słoika. 



poniedziałek, 22 października 2012

u know what?

Zabij mnie, nie wiem co zrobiłam. Nie chcę już wspominać o tym, co nie wyszło. Żyję kolejnymi dwoma tygodniami, szykują się weekendy bez chwili odpoczynku. W sumie to mi to pasuje!

So hipsta, Nataliiiiiiiiiii <3



Szkoda?


wszystko w porząsiu



wulgaryzmy!




w łazience musi być

No, czyli oby do piątku.

czwartek, 18 października 2012

kotlety z ziemniaków.

Coś się kończy, coś się zaczyna, a ja wciąż w tym samym miejscu. Nie przeszkadza mi to, bo pewnych rzeczy nie da się od tak powiedzieć. Bardzo pozytywnie się zrobiło ostatnio.

Alpaczino i nasza słit sesyjka na religii <3



WTF?! 

co ryj



awwwwwww *-*

gangsta, joł

muaaah! ;*

niedziela, 14 października 2012

more food !

bardzo wyczerpująca ta nasza impreza... :D

jak w Wigilię! 

Łosiula pochłonięty lekturą 

God, so much food 

słita musi być 

ależ my koktajlowi 


Karambol, u know



Karambol <3 

Aleks! 

psychodelic 

dj Vika! 







wzrok a'la Kristen Stewart


zgon :c 

Oski, cóż za śliczna twarz

zbieramy się kochani

popatrz, mam już proste ząbki! <3 




więcej takich wieczorów!